Mój zawód to emeryt, a wcześniej …

W czwartkowy wieczór (23 lutego) odbyło się spotkanie pt. „Mój zawód to emeryt, a wcześniej …”. Każdy miał możliwość podzielić się wspomnieniami z pracy zawodowej, a tym samym bliżej się poznać. O swojej pracy opowiadały kolejno: Kazia, Masia, Ela, Bogusia, Reginka, Zosia i inne „Talentowiczki”. Wykonywane przez SIT-owców zawody są powszechnie znane i nikogo nie dziwią. Są jednak na świecie (niektóre również w Polsce) profesje, które mogą zaskoczyć. Z krótkich filmików dowiedzieliśmy się o najdziwniejszych zawodach np. upychacz pasażerów, tester psiej karmy, sekser, czy stylista jedzenia. Czy wyobrażacie sobie, że można nieźle zarobić na przytulaniu, spaniu, staniu w kolejkach czy pełnieniu obowiązków gościa weselnego? Mówi się, że żadna praca nie hańbi. Podstawą są zarobione pieniądze i satysfakcja, osiągana dzięki zdobywaniu kolejnych celów.

Spotkanie przeplatane dowcipami o pracy i różnymi ciekawostkami przygotowanymi przez Kasię, minęło bardzo szybko i w wesołej atmosferze…