„Andrzejki – to dzień a właściwie wieczór, który przenosi nas w młodość górną i durną jak mawiał wieszcz Adam, ale też w lata pełne optymizmu, pełne marzeń o sięganiu ku chmurom. To wszechobecne prywatki, wróżby andrzejkowe, wypieki na twarzach i pytania co przyniesie los. Teraz jesteśmy niejednokrotnie babciami, a nawet prababciami ale nadal mamy ten błysk w oku.
Wychodząc naprzeciw naszym oczekiwaniom zarząd SIT „Talent” wspólnie z SOK i LOT „Czym Chata Bogata” zorganizował „Dzień Seniora” połączony z „Wieczorem andrzejkowym” w stylu lat 80-tych XX w. Organizatorzy dosłownie „stanęli na głowie” by było tak jak ongiś, a więc sala udekorowana dyskotekowo, muzyka, na stoliku przekąski rodem z PRL, a więc jajeczka z majonezem, smalec, śledzik i galareta.
Konferansjerzy p. Dominik Rożek z włosami postawionymi pewnie na cukrze, w jeansach i koszuli z motywami disco i p. Kasia Ptaszkiewicz stylowo ubrana z fryzurą, która zrobiła furorę szybko wprowadzili nas w odpowiedni nastrój. Przysłowia andrzejkowe sypały się jak z rękawa, a to za sprawą naszych koleżanek z kabaretu „Czerstwe Babki i Pierniki”. I gwóźdź wieczoru – prezentacja strojów. Czegóż nasze panie nie wymyśliły? Było odważnie i ekstrawagancko, był ostry makijaż, szał kolorów, wzorów i metalicznych wykończeń, były bransolety, naszyjniki, pończochy kabaretki, pasy i paski, torebki kopertówki, leginsy, dzwony, strecz i krempliny. Do konkursu zgłosiło się 12 pań i 1 pan w skórze z łańcuchami i z włosami do ramion. Bezkonkurencyjna (zgodnie z moimi oczekiwaniami) okazała się stylizacja Marysi Grzybowskiej, ale ciekawie zaprezentowały się też Halinka Szymańska i Wiesia Szczepańska. W takiej właśnie kolejności zajęły trzy nagrodzone talonami miejsca. Wyróżniona została również kreacja Joanny Malec.
Był „Dziennik Telewizyjny” prowadzony w zastępstwie nieobecnego p. Jana Suzina (przypominam to spiker z czasów PRL) przez Dominika Rożka, była „Wielka Gra” z tematu – tańce towarzyskie i narodowe. I tu jury nagrodziło też talonami uprawniającymi do zakupów panie: Zosię Krakówkę za zajęcia 1 miejsca oraz Marylę Bukowską i Marysię Grzybowską za udział w konkursie.
Panie Krysia Bednarska i Asia Dutka oraz pracownicy SOK dwoili się i troili by wszystko wypadło należycie. I tak było! A tańce w rytm muzyki sprzed 40 lat? No – to po prostu trzeba zobaczyć. „Tapiry” poszły w ruch, bransolety i łańcuszki brzęczały, światło dyskotekowe rozjaśniało twarze radosne i rozśpiewane. Jak na prawdziwy bal przystało musiał być król i królowa. Królową przy ogólnym aplauzie została Basia Nowińska, a królem Stanisław Arendarski.
Przyznam się, że w moich szpilkach pękła podeszwa, a spodnie – dzwony Wiesi „rozeszły” się na szwie. Ale co tam!
Zaangażowanie zarządu SIT „Talent’ i pracowników SOK to gwarancja przedniej zabawy. Dziękujemy wszystkim. Na zakończenie chcę zwrócić uwagę, że nie tylko organizacja imprezy jest czaso i pomysłowo chłonna, ale ileż pracy jeszcze czeka organizatorów gdy my rozbawieni i roześmiani opuszczamy gościnne progi SOK…
Anna Jezierska
Zadanie zrealizowano w ramach projektu „Aktywny kalendarz – aktywny senior”, a zostało dofinansowane w ramach Programu Aktywni+ Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej.