To tak trudno wytłumaczyć…
Że się kogoś nie zobaczy…
Że już koniec… że nie wróci…
Że nikt tego nie odwróci…
Pozostały nam wspomnienia…
Smutek w sercu… łza na twarzy,
Której nikt nie zauważy…
I modlitwa co wciąż łączy
I pamięć… która się nie kończy.
Listopad kojarzy nam się ze świętem Wszystkich Świętych, z Dniem Zadusznym, z pamięcią o tych, którzy „poprzedzili nas do wieczności”. Zorganizowaliśmy „Talentowe zaduszki”, aby pobyć przez chwilę w zadumie nad przemijaniem oraz z tymi, których już z nami nie ma. Grupa SIT-owców wraz z zarządem spotkała się 2 listopada na staszowskim cmentarzu, aby na grobach naszych „Talentowiczów”, którzy odeszli z tego świata, zapalić symboliczne znicze wspomnień i pomodlić się.