9 lipca 2025r.
W sali widowiskowej SOK, my – Talentowicze – spotkaliśmy się po raz ostatni przed letnim, wakacyjnym wypoczynkiem, by zaprezentować swój dorobek artystyczny.
Nasz konferansjer (prawie etatowy; nikt nie pobije jego swady i naturalności) – Dominik Rożek po przywitaniu zebranych zapowiedział pierwszy występ. To układ sportowo-taneczny w wykonaniu naszej grupy pod przewodnictwem Grażynki Baradziej. Panie prezentowały się świetnie w kolorowych leginsach i białych podkoszulkach, zgrabnie fikając nóżkami w rytm muzyki aerobikowej. Drugi ich występ to układ do melodii iście z dzikiego zachodu. Pewne i zdecydowane kroki, dżinsy oraz chusta kowbojska – to odzwierciedlenie stylu country. Brawa zaiste zasłużone. Grażynko, układy super!
W przerwie między układami tanecznymi wręczenie nagród zwycięzcom zawodów strzeleckich „Celne oko – dobry strzał”. Najwyższe miejsce na podium zajęła Marysia Jakubik. Świetnie strzelała również Jasia Niedźwiecka i Ania Ostrowska zajmując odpowiednio drugie i trzecie miejsce. Wielkie brawa dla Was!
Pokaz multimedialny przygotowany przez Krysię Bednarską uzmysłowił nam, jak wiele się działo tego roku. Dowcipne komentarze wyszły spod pióra… a jakże: Kasi Ptaszkiewicz i Pawła Ciepieli. Kolejne zdjęcia sala kwitowała brawami. Wydarzeń było tak wiele, że nawet nie będę próbować ich wymieniać. Na szczęście powrót do wspomnień, zdjęć i opisów znajdziemy na naszej stronie internetowej. Dodam tylko, że tematyczne podzielenie wyglądałoby tak:
– warsztaty manualne,
– babskie pogaduchy,
– sołeckie wędrówki,
– moje hobby,
– wycieczki i wyjazdy do teatru.
Program tak jest ułożony, by każdy znalazł „coś” dla siebie.
Po przeglądzie multimedialnym na scenie pojawił się kabaret „Czerstwe babki i pierniki”. I się zaczęło. „Kolejowe suchary”, bo taki tytuł miał numer, przeniosły nas w troszkę zamierzchłą przeszłość. Wiek XX – źle działające megafony kolejowe, wielominutowe spóźnienia pociągów, zdezorientowani pasażerowie, torby, walizy, przewożone zwierzęta i odwieczne pytanie: kto kogo przechytrzy? – pasażer konduktora czy konduktor pasażera? Panie zagrały świetnie, a rozmowy dwóch konduktorów, w rolę których Kasia obsadziła Dominika i Adasia, takie na luzie, po pracy – to majstersztyk. Wplecione piosenki „podkręcały” atmosferę. Zaśmiewaliśmy się do łez. Z tym skeczem grupa Kasi może startować nawet na profesjonalnej scenie.
Słowa uznania dla wszystkich wykonawców padły z ust p. dyrektor SOK Anny Gogoli, która nie skąpiła pochwał także inspiratorom tych zdarzeń. Wręczone kwiaty były miłym akcentem. Także i ja, w imieniu całej naszej talentowej grupy, miałam przyjemność podziękować trzem niezwykłym, obdarzonym talentem kobietom:
– Krysi Bednarskiej – naszej Kreseczce – za nieocenioną obecność, czujne oko, życzliwość, za to, że jest studnią bez dna: pomysłów i wyzwań,
– Kasi Ptaszkiewicz – pomysłodawczyni naszego kabaretu – za teksty, kreatywność, za wszelkie talenty, które wykorzystuje w pracy z zespołem, który stworzyła,
– Grażynce Baradziej – instruktorce aerobicu z tańcem połączonym, za zajęcia, które uzmysławiają nam, że najlepszym sposobem na młodość ducha jest aktywność.
Podsumowując pracę, na pewno mogę w imieniu wszystkich Talentowiczów stwierdzić, że nasze Stowarzyszenie to coś więcej niż grupa – to obszar spełniania marzeń, inspiracji i siły, którą czerpiemy z Was.
Jeszcze wystawa doniczek ozdabianych kamieniami, słodki poczęstunek, wymiana wrażeń, gratulacje i …..do zobaczenia we wrześniu.
Anna Jezierska