Zakończyłyśmy warsztaty manualne z makramy. To znana od starożytności sztuka wiązania sznurków, bez użycia igieł, drutów lub szydełka. Technika ta przedostała się do Europy ze starożytnej Asyrii i Babilonii. Stosując ją można wyplatać wiele rzeczy, począwszy od kwietników, poprzez naszyjniki, makatki ścienne, poszewki na poduszki kończąc na torebkach i plecakach. Na warsztatach poznałyśmy najprostsze węzły: płaski nazywany tkackim, spiralny oraz rybacki (bosmański). Chociaż na pierwszy rzut oka może wyglądać to na bardzo skomplikowane, to makrama wcale nie jest taka trudna, o czym mogły się przekonać „talentowe” kursantki. W średniowieczu makramę stosowano do zdobienia królewskich szat, a w późniejszych czasach do tkania pokryć na łoża, sofy i fotele. Była już modna w latach 70. XX wieku, a obecnie znowu zyskuje na popularności i powraca do naszych domów. Na warsztatach z kolorowych sznurków makramowych, pod okiem naszej instruktorki Asi Kalisz, udało się nas zrobić drzewka na drewnianych obręczach, wiszące kwietniki oraz liście i piórka. Kilka pań tak zafascynowały się tą techniką, że zaczęły wyplatać coraz bardziej skomplikowane makatki ścienne, drzewa połączone z mchem, sowy, aniołki i inne wzory. Z makramy można wyczarować wiele elementów wyposażenia wnętrz, które nadadzą mu wyjątkowy i niepowtarzalny charakter. W tej kwestii tak naprawdę ogranicza nas jedynie nasza wyobraźnia. Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć z naszych makramowych spotkań.