Jak zwykle w gościnnych progach SOK-u, a konkretnie w jego „Piwnicach”, rozpoczęłyśmy swoją działalność artystyczną. Dziękujemy za to klimatyczne miejsce, w którym postanowiłyśmy zaznaczyć swoją obecność eksponując zdjęcia z zeszłorocznych działań plenerowych, zrealizowanych w ramach projektu „Moja pasja…”.
Ponieważ jesteśmy praktyczne i ekologiczne, postanowiłyśmy wykorzystać dary natury do wykonania oprawek do naszych zdjęć. Wybrałyśmy się zatem do jesiennego już lasu i zebrałyśmy mnóstwo żołędzi, kasztanów, suchych gałązek, szyszek dużych i małych oraz kory z drzew. Z grubej tektury wycięłyśmy podkłady do ramek i do nich przyklejałyśmy, według własnych upodobań i wizji artystycznych, wybrane przez siebie „leśne dary”. Praca sprawiła nam wiele przyjemności, a jej efekty już niedługo będzie można obejrzeć.
Zrobiłyśmy również małe ramki na nasze osobiste zdjęcia. Inwencja twórcza naszych pań jest godna pochwały. I jeszcze raz okazało się, że jest nieskrępowana i zaskakująca. Za nami już dziesiątki zajęć manualnych, ale ciągle odkrywamy nowe techniki tworzenia ciekawych, niepowtarzalnych rzeczy. Tak było też tym razem.
Ramki już za nami, a teraz pani prezes prowadzi zajęcia z szydełkowania, ale o tym napiszę po zakończeniu warsztatów. W planach mamy jeszcze zajęcia, podczas których wyczarujemy świąteczne cudeńka. Wierzcie mi, będzie się jeszcze czym pochwalić i o czym pisać. Zapewniam.
Autor: Katarzyna Ptaszkiewicz