Czasami można zobaczyć w sklepach odzieżowych szale, sukienki, berety z tak jakby „wtopionym” w tło wełnianym wzorem. Technika, którą wykonano te piękne wzory nazywa się filcowaniem na sucho. Na pierwszy rzut oka wydaje się nie do wykonania przez amatora. Nic bardziej mylnego, o czym zaświadczyły warsztaty zorganizowane w ramach projektu „Smaki tradycji. Edukacja kulturowa oraz prezentacja walorów kulturalnych i kulinarnych regionu”. Warsztaty prowadziła pani Anita Palmer. Chętne panie z naszego „Talentu” zmierzyły się z tym kolejnym artystycznym wyzwaniem. Wykonywałyśmy wełniane szale z zaprojektowanymi samodzielnie wzorami. Podstawę prac stanowiły gładkie szale z wełny parzonej – w czterech kolorach do wyboru. Do wykonania wzorów mogłyśmy skorzystać z dużej palety kolorów wełny czesankowej. Wełna do filcowania wyglądała jak puszyste kłębki waty, która urywana i ukształtowana w zaplanowany wzór była stopniowo wkłuwana w szal specjalną igłą. Oj nie była to prosta sprawa, ponieważ należało ją wkłuwać – jak to się mówi – „raz koło razu”. Pod szal w miejscach filcowania należało podłożyć grube gąbki, w które igła wchodziła jak w masło. Nie na darmo nazywamy się „Talent”.
Można powiedzieć, że przez 5 lat artystycznych zmagań z różnymi materiałami, nasze panie nabrały dużej wprawy i rozwinęły wspaniale swoją wyobraźnię. Szale wyszły pięknie i można je było obejrzeć podczas „Wieczoru w kolorach jesieni”. Potem trafią do ich autorek i będą doskonale chronić przed zimowymi chłodami.
Katarzyna Ptaszkiewicz
„Dofinansowano ze środków Programu „Działaj Lokalnie X” Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolnościrealizowanego przez Akademię Rozwoju Filantropii w Polsce”