Nasz kabaret ma zabawną nazwę. I o to chodzi. Chcemy pokazać, że mamy poczucie humoru. Organizujemy występy, które łączą ludzi i dają radość. Spotykamy się w Staszowskim Ośrodku Kultury. To nasz święty czas, tylko dla nas. Śmiejemy się, wspieramy, ładujemy akumulatory. Pomysły na akcje podsuwa nam życie. To prawdziwa baza problemów, a my szukamy na nie lekarstwa. Jaka to radocha. W każdą środę po południu, zwykle o 17.15 spotykamy się na próbach. Cel jest jasny. Trzeba należycie przygotować się do występu. Szczerze mówiąc, przez cały tydzień czekamy na tę środę. Troszczymy się o siebie. Jak? Począwszy od drobnych gestów. Pamiętamy o swoich imieninach. W sumie jesteśmy szczęściarami, bo zbieramy dobrą energię. Razem uczymy się życia. Inspirujemy się wzajemnie. Czasem dobrze jest przejrzeć się w oczach innych ludzi.
Autor: Kazimiera Dorosińska